Algi to bardzo wartościowy, choć wciąż trochę niedoceniany produkt. W ostatnim czasie sięga po nie coraz więcej osób, jednak część z nas nadal zastanawia się co takiego, mogą wnieść do jadłospisu, a także jakie potrawy można z nich przygotować. Dlatego, aby rozwiać wszelkie wątpliwości, przedstawiamy Wam wartość odżywczą alg oraz pomysły na ich wykorzystanie w kuchni!
Algi nazywane również glonami to rośliny, które żyją w wodzie oraz tam, gdzie jest wilgotno. Niektóre z nich występują w miejscach, gdzie panują ekstremalne warunki np. duże zmiany temperatury, czy zasolenia. Dlatego, aby przetrać, wytwarzają dużą ilość biologicznie aktywnych metabolitów, z których cennych właściwości może skorzystać również nasz organizm. Dlatego algi cieszą się coraz większą popularnością i to nie tylko w diecie wegetariańskiej.
W algach znajdziemy wiele wartościowych składników, takich jak witaminy, składniki mineralne, niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe, przeciwutleniacze oraz aminokwasy.
Nadmiar wolnych rodników w organizmie jest dla nas szkodliwy, ponieważ prowadzi do uszkodzenia naczyń krwionośnych i utleniania lipidów, a tym samym zwiększa ryzyko rozwoju zmian miażdżycowych. Oprócz tego ich nadmiar predysponuje do wystąpienia nowotworów, chorób neurodegeneracyjnych (np. choroby Parkinsona, choroby Alzheimera), a także działa prozapalnie i przyspiesza procesy starzenia. Niestety współczesny styl życia (nadmierny stres, palenie papierosów, niezdrowa dieta, niski poziom aktywności fizycznej) sprzyja powstawaniu wolnych rodników. Dlatego tak ważne jest, aby chronić nasz organizm przed ich szkodliwym działaniem i szukać żywności bogatej w przeciwutleniacze. Jednym z produktów obfitujących w te cenne związki są algi. Zaobserwowano, że choć są narażone na promieniowanie i wysoką koncentrację tlenu (co sprzyja powstawaniu wolnych rodników) nie prowadzą one do powstawania zmian strukturalnych w ich organizmach. Dlatego stwierdzono, że algi są w stanie wyprodukować niezbędną ilość przeciwutleniaczy w celu ochrony przed uszkodzeniami. Oznacza to, że są dobrym źródłem tych związków, a ich spożywanie pomaga również naszemu organizmowi w walce z wolnymi rodnikami.
Wegetarianie, którzy eliminują z jadłospisu ryby (w tym tłuste ryby morskie będące źródłem kwasów omega-3) szukają innych produktów, które będą dla nich źródłem wielonienasyconych kwasów tłuszczowych omega-3. Dlatego niejednokrotnie w ich jadłospisie pojawiają się algi, które są źródłem kwasy alfa-linolenowego. Jest to składnik, którego nie może zabraknąć w zdrowej diecie m.in. ze względu na jego właściwości przeciwzapalne, przeciwnowotworowe, a także korzystny wpływ na funkcjonowanie ośrodkowego układu nerwowego.
Algi to także źródło licznych witamin i składników mineralnych m.in.:
Ponadto w algach znajdują się składniki, które decydują o tym, że ich spożywanie poprawia przemianę materii, obniża poziom cholesterolu frakcji LDL (tzw. złego cholesterolu), wzmacnia odporność oraz ma korzystny wpływ na gospodarkę węglowodanową.
Biorąc pod uwagę ilość i różnorodność cennych składników, jakie występują w algach bez wątpienia, warto włączyć je do jadłospisu. Pozostaje jednak pytanie o to, w jaki sposób to zrobić?
W sklepach najczęściej możemy spotkać algi sproszkowane (np. chlorella, spirulina). Możemy dodać je do smoothie, pesto, pasty warzywnej, naleśników z mąki pełnoziarnistej, fit batoników, sorbetów owocowych, a także zup. Ich dodatek sprawi, że dania zyskają nie tylko na wartości odżywczej, ale także nabiorą niepowtarzalnego zielonego koloru. Może być to szczególne pożądane w przypadku fit deserów.
Ze świeżych alg możemy przygotować np. sałatkę lub użyć jako zdrowego dodatku do kaszy, czy ryżu. Jednym z pomysłów jest połączenie ich z awokado i ogórkiem lub przygotowanie sałatki na bazie alg i bakłażana. Doskonale sprawdzą się również w daniach kuchni azjatyckiej (np. sałatce z grzybami mun i ryżem).
Algi obfitują w składniki cenne dla naszego organizmu, które w naturalny sposób wzmacniają odporność, usprawniają funkcjonowanie ośrodkowego układu nerwowego, opóźniają procesy starzenia, a także chronią nas przed różnymi chorobami. Dlatego, nawet jeśli wcześniej nie mieliśmy okazji spróbować, jak smakują, warto się przełamać i włączyć je do jadłospisu w formie sproszkowanej lub np. jako dodatek do sałatek.
Spodobał Ci się ten wpis? Podziel się nim
Zastanawiasz się nad domowym ogródkiem w zdrowej i innowacyjnej uprawie hydroponicznej?
10 powodów, dla których polubisz Verdeat